poniedziałek, 29 lipca 2013

Izraelska shakshuka / Israeli shakshuka


Lato to jedyny moment, kiedy można cieszyć się prawdziwymi, mięsistymi, aromatycznymi i soczystymi pomidorami. Zimą pomidory, które można nabyć w supermarketach to tylko coś, co wyglądem przypomina prawdziwego pomidora. W smaku to bardziej kawałek czerwonego, niestrawnego plastiku, który nie ma żadnej wartości. Warto więc właśnie teraz korzystać z  pomidorowych darów prawdziwego lata, tym bardziej, że właśnie teraz są nie tylko najlepsze, ale i najtańsze. Ja Wam dzisiaj serwuję przepyszną, izraelską shakshukę. Aromatyczna, pełna pomidorów, papryki i do tego jajka. A wszystko dietetycznie, bo z dodatkiem  niewielkiej tylko ilości oliwy. Pychota. Shakshuka będzie idealna zarówno na śniadanie, brunch, lunch albo kolację. Najlepsza będzie z kawałkiem chleba. Ja wybrałam razowy chleb na zakwasie, ale ze świeżą bagietką też będzie pysznie. 

Dodam jeszcze, że pomidorowo-paprykową bazę do shakshuki można przygotować dzień wcześniej, a rano tylko podgrzać, zrobić wgłębienia i usadzić w nich jajka.

When on a diet I have tendency to turn towards Israeli dishes, that are not only delicious and aromatic, but also healthy, because of loads of vegetables packed into every single dish. They are also easy to prepare which is also their huge plus. Shakshuka is one of such dishes. It's packed with fresh tomatoes straight from farmer's market, delicately spiced with cumin with eggs. Shakshuka is perfect option for breakfasts, brunches or lunches. You can eat it both with simple sourdough bread or with fresh baguette.

It's also worth mentioning that you can prepare tomato sauce the evening before and in the morning you just heat it up and add eggs.


piątek, 26 lipca 2013

Agent Tomek stołuje się na mieście #8: Le Loft, Łódź

Miniuczta w Le Loft

Dla Łasucha i Agenta Tomka nie ma wakacji jeżeli chodzi o testowanie nowych restauracji. Choć już połowa lipca za nami, trzymamy fason i jemy, i oceniamy dla Was :-).
Tym razem nogi poniosły nas w okolice Księżego Młyna do Le Loft, uroczej małej knajpki usytuowanej na rogu Kilińskiego i Tymienieckiego. Choć istnieje na łódzkim rynku co najmniej od 2 lat, jakoś wcześniej nie mieliśmy okazji sprawdzić, jak i czym tam karmią.

Trudno określić styl Le Loft – wnętrze wypełniają proste i funkcjonalne drewniane meble. Znalazło się też trochę miejsca dla różnych bibelotów – wazonów, oprawionych łódzkich widoczków, poduszek w motywy kwiatowe. Na szczęście w rozsądnych ilościach, dzięki czemu lokal uniknął efektu przeładowania. Ze względu na przyjemną aurę wybraliśmy miejsce na zewnątrz. 


wtorek, 23 lipca 2013

Marmolada rabarbarowa z czekoladą / Rhubarb marmalade with chocolate


Miało być dietetycznie, ale jeszcze jeden mały wyjątek zrobię, bo muszę się koniecznie z Wami podzielić przepisem na tę rabarbarową cudowność. Na swoje usprawiedliwienie dodam tylko, że ta marmolada aż tak bardzo grzeszna nie jest. Znajdziecie w niej dużo rabarbaru, zdrowej melasy buraczanej a także gorzkiej czekolady. Jedynym złem jest cukier, ale przy takiej ilości zdrowych składników o jego obecności można prawie zapomnieć. Dodam, że kwaśny rabarbar, słodkie: cukier i melasa oraz gorycz i niezwykły aromat gorzkiej czekolady to połączenie rewelacyjne. Tej marmolady po prostu nie można nie lubić. 

If you are bored with traditional marmalades, this recipe is definitely for you. It's not traditional at all and it's absolutely marvelous. Lots of quite sour rhubarb, sweet  sugar and not so obviously sweet molasses and bitter and aromatic dark chocolate make a really great marmalade. Definitely worth trying with your morning toast, croissants or pancakes.  


piątek, 19 lipca 2013

Chłodnik wiśniowy / Chilled cherry soup


Jak pewnie wiecie, chłodniki, to idealne zupy na lato. Są łatwe w przygotowaniu, mają w sobie dużo warzyw lub owoców, więc są zdrowe, a w dodatku przyjemnie nas schładzają, kiedy słupek rtęci niebezpiecznie podnosi się w kierunku słońca. Warto jednak pamiętać, że najlepszy chłodnik, to ten lekko tylko schłodzony, bo tylko wtedy jesteśmy w stanie poczuć subtelne, chłodnikowe połączenia smakowe. Tak jest i w tym wiśniowym chłodniku. Aromat owoców prosto z drzewa, delikatna nuta cynamonu i czerwone wino zapewniają pyszne i lekko aromatyczne letnie orzeźwienie. Pomimo zawartości czerwonego wina nie bójcie się serwować ten chłodnik dzieciakom. W trakcie obróbki cieplnej cały alkohol z wina wyparuje, więc chłodnik w ostatecznej wersji jest całkowicie bezalkoholowy. 

Chilled soups are a perfect compliment to every sunny and hot day. They are simple to prepare, healthy because of high vegetables or fruit content and can chill perfectly when temperatures are higher than high.  It's only worth remembering that it's better to remove such soup from the fridge around 20 minutes before serving. If soup is too cold, all delicate flavours will be impossible to taste or smell and we would like to avoid that at all costs. My cherry chilled soup that I'm serving today calls for some red wine, but no worries. The final result is non-alcoholic, because all the alcohol evaporates during simmering. So this soup can be also enjoyed by children. 


poniedziałek, 15 lipca 2013

Pikantna fasolka szparagowa z migdałami / Spicy green beans with almonds

Po tłustych miesiącach, obfitych w przepyszne desery czas się ogarnąć i skupić swoją uwagę na lekkich, sezonowych produktach, które będą się składać na dania jeśli nie dietetyczne, to na pewno do dietetycznych bardzo zbliżone. Zgodnie z zapowiedziami przechodzę na dietę. Nie znaczy to jednak, że będę chodzić głodna, albo już nigdy nie spojrzę w kierunku czegoś słodkiego. Nadszedł jednak czas, kiedy trzeba uważniej spojrzeć na to, co znajdzie się na moim talerzu. Będę więc jeść pięć posiłków dziennie, które regularnie będą zaspokajać mój ogromny apetyt. Będą to posiłki lekkie, sezonowe, bogate zarówno w białka, węglowodany jak i zdrowe tłuszcze. Do tego dużo wody oraz umiarkowanej aktywności fizycznej (bieganie, jazda na rowerze i joga) i sukces gwarantowany :-) To co? Kto się przyłącza? 

Dziś serwuję przepyszną fasolkę szparagową na ostro. Ja dodałam sporo ostrej, czerwonej papryki, ale Ty możesz dopasować ilość oraz rodzaj przypraw do swoich upodobań.  Fasolkowe danie jest lekkie i pyszne. Wspaniale smakowało z kaszą gryczaną, ale z kaszą jęczmienną też będzie pyszne :-) Można też zamiast kaszy zjeść kilka młodych ziemniaków, pod warunkiem, że doprawimy je koperkiem, a nie masełkiem :-) 

I'm on a diet and it's official. After months of overindulgence and after consuming too many ice-cream and sweet desserts, I'm starting to eat more responsibly. My plan is neither starving nor limiting/rejecting any food groups from my plate. I will take special care to plan 5 light and seasonal meals during each day that wil include carbohydrates, proteins and healthy fats but  I will also occasionally eat something sweet to satisfy my sweet tooth. I will add lots of water, and moderate physical activities like running, bicycling and yoga and I will be shedding kilograms very soon. So keep your fingers crossed and join me if you want to loose some weight as well!

As a way of starting my diet, I serve delicious and spicy green beans with almonds. I used lots of hot pepper to spice the dish up, but if you prefer less spicy dishes you can adjust seasoning according to your preferences. You can serve this dish together with buckwheat groats but it will also be delicious with barley groats or few young potatoes sprinkled with lots of freshly chopped dill.  


piątek, 12 lipca 2013

Lody waniliowo - bazyliowe / No churn vanilla and basil ice-cream

Jeśli często mnie odwiedzacie, to dobrze wiecie, że ostatnio można było znaleźć u mnie mnóstwo przepisów na różnego rodzaju lody. I te na patyku, mocno owocowe, i te na bazie śmietany. Zmartwić Was jednak muszę, bo ten przepis to już najpewniej ostatnia lodowa uczta w tym sezonie. Nadchodzi era pysznych, lekkich i dietetycznych dań. Tak, dietetycznych, bo po czerwcowych szaleństwach przechodzę na dietę. Mam nadzieję, że po takiej dawce słodkości, jaką Wam zaserwowałam w czerwcu, z przyjemnością ujrzycie na blogu dania, które można będzie pochłaniać bez poczucia winy :-) 

Ostatnie lody, które Wam serwuję, to lody nie byle jakie, bo waniliowo - bazyliowe. Są słodkie i aromatyczne. Lubię je. Bardzo. Są inne niż standardowe lody, bo bazylia w deserach dopiero zaczyna rozpychać się w kuchniach. Coraz częściej można spotkać bazyliowe ciasta, lody czy sorbety.  To dobrze, bo to taki powiew świeżości i nowości. Ot taki kulinarny eksperyment :-) I ja Was zachęcam do eksperymentów i do zrobienia sobie takich bazyliowych lodów, bo naprawdę warto poznać inne oblicze tej aromatycznej zieloności. 

Basil used to be a herb that added flavour and fragrance to savoury dishes. But change is coming, since basil is getting more and more popular in desserts of different sorts, like cakes, muffins, ice-cream, sorbets, you name it. So today I decided to serve vanilla and basil ice-cream. Sweet and fragrant ice-cream flavour is a nice contrast to all traditional ice-cream flavours. If you're brave enough to prepare such basil dessert at home, you won't regret that :-) 

poniedziałek, 8 lipca 2013

Bezy z rabarbarowym sosem / Meringues with rhubarb sauce


Uwielbiam kontrastowe połączenia. Słodkie ze słonym, kwaśne ze słodkim czy zimne z ciepłym. Nie dziwi więc fakt, że połączenie ciężkiego, gęstego słodko-kwaśnego sosu rabarbarowego zagrało mi zdecydowanie z lekkimi, przesłodkimi bezami. Połączenie wciągające i uzależniające, choć sos rabarbarowy przyda się nie tylko do polania bez. Świetnie też się sprawdzi z naleśnikami, rogalami czy wszelkiego rodzaju słodkimi bułkami. 

I am a big fan of contrasts of all sorts. I like combination of sweet and salty, sweet and sour or cold and warm. Maybe that's why I immediately fell in love with  thick sweet&sour rhubarb sauce paired with light and extremely sweet meringues. What a great combination. Soooo addictive. And if you prepare slightly bigger batch od rhubarb sauce, you can also enjoy it with pancakes, croissants or sweet buns. 

piątek, 5 lipca 2013

Sangria na patyku / Sangria popsicles


Całkiem niedawno serwowałam Wam sangrię. Pewnie Wam się jeszcze nie znudziła, bo wspaniale gasi pragnienie, dodając jednocześnie do krwiobiegu winne procenty, które cudownie poprawiają humor. Dla tych jednak, co padają dzisiaj od upału jak muchy, mam sangrię w jeszcze bardziej chłodzącym wydaniu, bo zamienioną w lody na patyku. To idealne zakończenie upalnego, weekendowego dnia, zwłaszcza jeśli zaprosicie do wspólnego konsumowania znajomych :-) 

Weekend is coming, so you'd better prepare some refreshing popsicles. How about sangria flavour? Such popsicles are soooo easy to prepare, contain trances of alcohol, so they are perfect mood enhancers and of course they are much more refreshing than the regular spanish sangria. So don't loose time. Put some sangria popsicles into the freezer, invite your friends and enjoy hot weekend evenings to the fullest :-)

wtorek, 2 lipca 2013

Chłodnik ogórkowy / Chilled cucumber soup

Chłodniki to idealne zupy na lato. Przyjemnie ochładzają temperaturą, ale i lekkością, bo najczęściej są przygotowywane z lekkich, nieobciążających układu trawiennego, składników. Ja od wielu lat jestem fanką chłodnika litewskiego przygotowywanego na bazie botwinki, ale od niedawna zaczęłam eksperymentować z chłodnikami, które są mniej kłopotliwe w przygotowaniu, a równie pyszne. Moja nowa miłość to chłodnik ogórkowy z dodatkiem własnoręcznie ukiszonych ogórków. Teraz żadne upały mi nie groźne :-)

When it's baking hot no one really thinks about cooking anything but the dinner must be served. What to do then? The answer is much more simple than you may think. The answer is chilled soup. A few year ago I discovered Lithuanian chilled beetroot soup. It was delicious but a bit troublesome to prepare so I experimented with some other varieties of cold soups and discovered equally delicious cucumber version. Easy to prepare and perfect for hot days.